Jak donosi "Daily News", bogaty restaurator z Queensu sam złożył hojną donację na rzecz ubiegającego się o urząd Billa de Blasio i mocno zaangażował się w pomoc w zbieraniu funduszy. Zorganizował liczne wielkie imprezy z gośćmi, którzy składali donacje. Podczas czwartkowego przesłuchania jako świadek prokuratury w procesie polityka z Long Island oskarżonego o łapówkarstwo Singh zeznał, że prowadząc zbiórkę pieniędzy dla de Blasio, powiedział mu, że czasami "będzie musiał użyć nielegalnych sposobów i przyjąć nielegalne pieniądze". W odpowiedzi na to, jak zeznał, usłyszał od obecnego burmistrza: "Rób, co musisz zrobić". Dodał, że Bill de Blasio dwa razy "udał, że nie widzi" nielegalnych transakcji.
De Blasio godził się na brudne pieniądze?
Wielki zwolennik i darczyńca Billa de Blasio (56 l.), który organizował dla niego różne wiece i pomagał zbierać fundusze na kampanie, właśnie narobił mu kłopotów. Stwierdził, że de Blasio pozwalał mu na nielegalne praktyki w celu ich uzyskania i godził się na przyjmowanie brudnych pieniędzy. Harendra Singh (59 l.) powiedział to pod przysięgą.