Dlaczego BIAŁORUŚ wyrzuciła ambasadorów Polski i UE? Poszło o SANKCJE nałożone na REŻIM ŁUKASZENKI

2012-02-29 14:03

Wojna dyplomatyczna Białorusi z Unią Europejską. We wtorek białoruskie władze wyrzuciły ze swojego kraju ambasadorów Polski i UE. Decyzja Mińska była podyktowana rozszerzeniem przez Unię sankcji wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki. Bruksela zdecydowała, że obejmie sankcjami wizowymi 21 przedstawicieli białoruskiego reżimu, w tym osoby opowiedzialne za proces działacza opozycji, Alaksandr Alesia Bialackiego.

Podłożem konfliktu dyplomatycznego z Białorusią jest decyzja Unii Europejskiej, by rozszerzyć sankcje wobec reżimu w Mińsku. We wtorek, 28 lutego, ministrowie ds. europejskich państw UE formalnie zatwierdzili sankcje w postaci zakazu wizowego oraz zamrożenia aktywów wobec 21 kolejnych przedstawicieli reżimu białoruskiego.

Odpowiedź władz Białorusi była natychmiastowa. Mińsk wezwał ambasadorów Polski i UE by opuścili kraj. Szefowa unijnej dyplomacji, Catherine Ashton, zdecydowała, że Białoruś opuszczą wszyscy ambasadorowie państw członkowskich UE. Ambasador RP w Mińsku, Leszek Szerepka w środę opuścił budynek ambasady.

Sankcje UE wobec Białorusi

Obecnie unijnymi sankcjami, które przewidują zamrożenie aktywów i zakaz wjazdu na terytorium UE, objęte są 192 osoby bezpośrednio związane z fałszowaniem wyników wyborów prezydenckich w 2006 i 2010 roku lub zaangażowane w represje przeciwników reżimu Łukaszenki.

W 2011 roku UE podjęła decyzję o nałożeniu embarga na sprzedaż i dostawy broni oraz eksport do Białorusi jakiegokolwiek sprzętu mogącego służyć represjom i zamroziła aktywa trzem związanym z reżimem przedsiębiorstwom.

Reżim prezydenta Aleksandra Łukaszenki zwalnia niektórych więźniów, ale kontynuuje represje wobec opozycji. UE podkreśla, że dopóki nie zostaną zwolnieni wszyscy więźniowie i nie zostaną przywrócone polityczne i obywatelskie prawa, nie będzie dialogu między UE a Białorusią.

Na liście "objętych sankcjami" jest ponad 200 przedstawicieli białoruskiego reżimu. Na marzec UE zapowiedziała kolejną debatę o sankcjach wobec biznesmenów, którzy finansuję reżim Łukaszenki, więc ta lista może się wydłużyć.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają