Jak podaje agencja Bloomberg, konsumenci czują się oszukani i domagają się od piwnego giganta 5 milionów dolarów zadośćuczynienia. Pierwsze pozwy trafiły już do sądów w Pensylwanii i Kalifornii. Amatorzy złocistego trunku twierdzą, że są oszukiwani, jeśli chodzi o zawartość alkoholu deklarowaną na etykietach. W rzeczywistości piwo ma mniej procent niż deklaruje browar. W pozwach wymienione są piwa Budweiser i Michelob.
Anheuser uznał te zarzuty za całkowicie nieuzasadnione i zapewnił, że jakość piwa jest zgodna z prawem dotyczącym etykietowania