- Jak co roku spodziewamy się dużego ruchu, a właściwie można powiedzieć, że już od kilku dni liczba odwiedzających nas klientów stale rośnie – nie ukrywa Józef Kurzyna właściciel Driggs Meat Market, sklepu, który od wielu lat w okresie świątecznym przeżywa prawdziwe oblężenie. Nic jednak nie ma w tym dziwnego. Miejsc serwujących wędliny i kiełbasy własnego wyrobu w polskiej dzielnicy pozostało już nie wiele. A jeśli do tego są to produkty najwyższej klasy, to o klientów przed świętami można być spokojnym. Sklep Driggs Meat Market słynie z wybornych kiełbas; szczególnie krakowskiej i podwawelskiej. Zaś prawdziwym przebojem jest firmowa kiszka ziemniaczana, która błyskawicznie znika ze sklepowej lady.- Zawsze stawialiśmy na jakość naszych wyrobów – podkreśla pan Józef, który sklep przejął od brata w 1993 roku i od tamtej pory prowadzi go wspólnie z żoną Danutą, tak więc jest to prawdziwie rodzinny biznes. - Klienci cenią nasze produkty i przed Świętami docierają do nas Polacy z najdalszych zakątków metropolii, a nawet innych stanów – dodaje.W masarni znajdującej się na tyłach sklepu wytwarzanych jest kilkanaście rodzajów kiełbas i wędlin. W asortymencie można znaleźć między innym 4 rodzaje szynek, 4 rodzaje boczków, kabanosy, baleron i kiełbasy, w tym krakowską suchą, krakowską parzoną, podwawelską, wiejską, myśliwską, szyszkową, mieloną, i białą. Sklep oferuje również duży wybór wszelkich produktów spożywczych sprowadzanych z Polski.W okresie świątecznym oferta asortymentowa sklepu zostanie wzbogacona o całą gamę produktów i wyrobów świątecznych takich jak uszka, pierogi, ryba w galarecie, czy też ryba po grecku. Na miejscu można będzie także zakupić świeżego karpia, i inne gatunki ryb. Nic tylko wybrać się na prawdziwie świąteczne zakupy. Sklep Driggs Meat Market znajduje się przy 160 Driggs Ave i czynny jest codziennie w godzinach 5.30 –10.00. Tel. (718) 349-3602.
Dobre bo polskie. Świątecznie w Driggs Meat Market
2014-12-20
1:00
Chyba żaden z mieszkających w Nowym Jorku Polaków nie wyobraża sobie Świąt Bożego Narodzenia bez tradycyjnych, rodzimych przysmaków. Najłatwiej znaleźć je oczywiście w sklepach usytuowanych w polskiej dzielnicy, czyli na Greenpoincie.