Koszmar w USA. Dom wyleciał w powietrze na oczach policji
Do przerażających wydarzeń doszło w poniedziałek (4 grudnia) wieczorem. Około godz. 20 do jednego z domów w Arlington w stanie Wirginia zbliżył się samochód policyjny. Funkcjonariusze weszli na teren posesji, by wręczyć znajdującemu się wewnątrz mężczyźnie nakaz przeszukania. Amerykańskie media donoszą, że wcześniej tego dnia policja otrzymała zgłoszenie, że właściciel domu strzela z broni sygnałowej. W momencie, gdy byli przy drzwiach, podejrzany znajdujący się w środku oddał w ich stronę strzały, po czym cały dom eksplodował. "W niebo wystrzeliły gruzy i płomienie". Hałas był słyszalny w promieniu wielu kilometrów.
Dom eksplodował, podejrzany wciąż na wolności!
Dom dosłownie wyleciał w powietrze. Całe zdarzenie zostało uwiecznione. Wideo jest szokujące! Osoby mieszkające w pobliżu mówią, że ich domy dosłownie się trzęsły, a wszystko dookoła zaczęło się palić. Na miejsce błyskawicznie przyjechały zastępy straży pożarnej. Funkcjonariusze odnieśli lekkie obrażenia i nikt nie musiał trafić do szpitala. Dogaszanie domu trwało przez pół nocy. Na razie nie udało się zatrzymać podejrzanego. Nie wiadomo także, jaki może być jego stan!