"ABC News" wyemitowało niedawno ekskluzywny odcinek programu "20/20", w którym wywiadu udzieliło kilkoro z dzieci Louise i Davida Turpinów. Szokującą historię dramatu trzynaściorga dzieci świat poznał w 2018 roku, gdy Jordan, jedna z córek Turpinów, zdołała uciec z domu i zawiadomić policję o tym, jakie piekło zgotowali jej i rodzeństwu rodzice. Trudno uwierzyć, że można coś takiego zrobić komukolwiek, a tym bardziej własnym dzieciom. Potomkowie Turpinów byli zastraszani, torturowani, głodzeni, bici, trzymani w niewoli we własnych odchodach, maltretowani psychicznie i molestowani seksualnie. Za to wszystko David i Louise Turpinowie, rok po tym, jak świat poznał ten dramat, zostali skazani na dożywocie, z możliwością warunkowego zwolnienia nie prędzej niż po 25 latach. W niedawnym wywiadzie ofiary koszmaru zdradziły, co działo się w domu, który stało się więzieniem.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kochali tylko Boga, Elvisa i Disneya! Sekciarze z Kalifornii głodzili 13 dzieci
Dom z horroru! Nowe, szokujące fakty o Turpinach, którzy więzili i torturowali 13 dzieci
Relacje rodzeństwa są wyjątkowo wstrząsające. Większość dzieci na co dzień była związana łańcuchami i przykuta do łóżek, w których musiały leżeć w ciemności, w swoich odchodach. Policjanci, którzy po wezwaniu Jordan przybyli do domu Turpinów, zaleźli w nim 12 dzieci, jednak jak się później okazało, aż 7 z nich to były już osoby dorosłe, tylko tak wygłodzone, że wyglądały jak nastolatki. Jak donosi "The Sun", najstarsza z rodzeństwa 29-latka ważyła tyle, ile zdrowa siedmiolatka. Dzieci dostawały jeden posiłek dziennie (czasem udało im się zjeść ukradkiem trochę keczupu), a dodatkowo rodzice znęcali się nad nimi przynosząc do domu smakołyki i zjadając je na oczach wygłodniałych dzieci. Podobnie robili z zabawkami - kupowali je dzieciom, a potem zabraniali się nimi bawić. Pozwalali im się myć tylko raz w roku i zmuszali do funkcjonowania nocą, tak, by jak najbardziej odseparować je od świata. Rzeczywiście, sąsiedzi rodziny nie wiedzieli nawet, że w domu mieszka trzynaścioro dzieci.
CZYTAJ TAKŻE: Rodzice więzili 13 dzieci w sali tortur! Przykuwali je łańcuchami do łóżek i uczyli Biblii
Rodzice ofiar byli fanatykami religijnymi do tego stopnia, że, jak mówi jedna z sióstr, wszystkie swoje zachowania tłumaczyli Biblią. Powiedzieli też dzieciom, że zgodnie z tym, co jest w niej napisane, mają prawo nawet je zabić. Pewnie nie raz byli bliscy, by to zrobić: dzieci były regularnie bite do krwi i przyduszane, rodzice ciągnęli je za włosy i torturowali. Po uwolnieniu, w 2018 roku, cała trzynastka spędziła wiele tygodni w szpitalach: rodzeństwo miało nie tylko urazy fizyczne, ale też psychiczne - wiele z nich nie potrafiło czytać ani pisać, miały też oznaki otępienia. Teraz najmłodsze dzieci przebywają w dwóch rodzinach zastępczych, otoczone opieką. Najstarsze próbują układać sobie życie. Jordan, która zdołała uciec z domu i przerwać ten trwający całe lata koszmar, wyznała:
„Gdy dzwoniłam na policję, całe moje ciało się trzęsło. Jednak tyle razy zbliżaliśmy się do śmierci, że nawet gdybym po tym telefonie miała umrzeć, to wiedziałabym, że coś próbowałam zrobić".