Donald Trump zagroził zajęciem Kanału Panamskiego. "Zażądamy, aby został nam zwrócony w całości i bez zadawania pytań"
Donald Trump jest jeszcze prezydentem elektem, a już zaproponował Justinowi Trudeau włączenie Kanady do USA, przy czym nie wiadomo, na ile był to żart wypowiedziany przy okazji groźby nałożenia na ten kraj ogromnych ceł, a na ile autentyczna propozycja. Teraz pojawiła się druga taka sytuacja! I znów chodzi o pieniądze. Donald Trump grozi... aneksją części Panamy. A konkretnie będącego pod jej formalnym zwierzchnictwem Kanału Panamskiego. Panama pobiera za wysokie opłaty za korzystanie z tego ważnego transportowego korytarza morskiego, a jeśli to się nie zmieni, Ameryka zajmie kanał - wypalił 21 grudnia prezydent elekt. Trump jest zdania, że poprzez pobieranie wysokich opłat władze Panamy łamią zapisy traktatu z 1977 roku o statusie prawnym kanału. "Jeśli zasady moralne i prawne tego wspaniałomyślnego gestu darowizny nie będą przestrzegane, zażądamy, aby Kanał Panamski został nam zwrócony w całości i bez zadawania pytań" - grzmiał prezydent elekt na swojej społecznościowej platformie Truth Social.
Kanał Panamski powstał ponad sto lat temu. Panama podpisała z USA umowę i formalnie przejęła nad nim kontrolę 25 lat temu
Chodzi o traktat, który prezydent USA Jimmy Carter podpisał z dyktatorem Panamy, Omarem Torrijosem. Zgodnie z zapisami w tym dokumencie USA mają prawo do obrony kanału przed zagrożeniami dla jego neutralności i zapewne to na to powołuje się Trump. Kanał Panamski ma ponad 80 kilometrów długości i formalnie pozostaje pod władzą Panamy. Łączy Ocean Atlantycki przez Morze Karaibskie z wodami Oceanu Spokojnego. Został przekopany na przełomie XIX i XX wieku i od tamtej pory stanowi jedną z najważniejszych dróg wodnych świata. Budowę zainicjował Francuz, dokończyli ją Amerykanie do 1914 roku, w 1903 roku Amerykanie wydzierżawili teren pod kanał od władz Panamy. Panama zarządza kanałem od 1999 roku na mocy wspomnianego traktatu. Kraj ten zarabia na kanale pół miliarda dolarów rocznie, pobierając od przepływających nim statków po około 50 tysięcy dolarów.