Już kilka tygodni temu republikański kandydat zabiegający o partyjną nominację powiedział, że wszystkich nielegalnych imigrantów należy deportować z USA. Następnie postawić na południowej granicy potężny wysoki mur, za który – jak stwierdził – jest on w stanie sam zapłacić bez pieniędzy podatników. Zgodził się, że w murze znalazłoby się miejsce na drzwi, którymi – legalną drogą, po spełnieniu wszystkich wymogów – mogliby wejść ci imigranci, którzy nie mieli na koncie żadnego przestępstwa. Dla tych notowanych Ameryka byłaby niedostępna raz na zawsze. Zapowiedział , że cofnąłby rozporządzenia imigracyjne Baracka Obamy, które dały milionom nieudokumentowanych ochronę przed deportacjami. No i najnowszy pomysł miliardera - zniesienie prawa ziemi wobec dzieci nielegalnych imigrantów. Zdaniem miliardera dzieciom nieudokumentowanych nie należy się automatyczne obywatelstwo tylko dlatego, że urodzili się na amerykańskiej ziemi. A wszystko to pakiecie mogą dostać Amerykanie, jeśli wybiorą Trumpa na prezydenta.
Donald Trump odpalił kolejną armatę przeciwko imigrantom. Koniec z obywatelstwem dla dzieci urodzonych w USA
2015-08-18
7:00
Zniesienie możliwości nadawania amerykańskiego obywatelstwa dzieciom nielegalnych imigrantów urodzonym na terenie USA. Potężny mur na południowej granicy. Deportacja wszystkich nielegalnych imigrantów. Zwiększenie opłaty wizowej dla obywateli Meksyku. Ściąganie osób pozostających po wygaśnięciu wizy. Co to? To trampogracja, czyli polityka imigracyjna, jaką wprowadziłby Donald Trump po objęciu urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych