Donald Trump od dawna zapowiadał, że stworzy własną platformę społecznościową. Pod koniec prezydenckiej kadencji został zbanowany między innymi na Facebooku i Twitterze. Tymczasem zwłaszcza ten ostatni serwis społecznościowy był dla amerykańskiego polityka głównym sposobem komunikowania się ze światem. Gdy Trump był prezydentem, dosłownie raz po raz zamieszczał na Twitterze kolejne bardzo emocjonalne posty. Ale po najeździe na Kapitol w styczniu 2021 roku szefowie społecznościowych gigantów z Markiem Zuckerbergiem na czele uznali, że Trump podjudzał tłum do ataku na siedzibę Kongresu używając swoich kont i zablokowali je. Wtedy były już prezydent ogłosił, że zacznie prace nad własnym odpowiednikiem Twittera. I jest coraz bliżej celu! Najpierw uzbierał 1,25 miliarda dolarów, kwestując wśród swoich zwolenników. Teraz Donald Trump Junior udostępnił w sieci screen pierwszego posta na testowej, nie dostępnej jeszcze w internecie wersji portalu Truth (Prawda). "Time for some Truth!!!" - napisał syn Trumpa, co znaczy: "Czas na trochę Prawdy!". Jak będzie wyglądać autorski portal społecznościowy amerykańskiego polityka?
NIE PRZEGAP: Kim Dzong Un posłał do więzienia ogrodników, bo kwiaty nie zakwitły
NIE PRZEGAP: Zarobi MILIONY na romansie z Kanye Westem! Julia Fox nie płacze po raperze
To niemal idealna kopia Twittera! Z osobistym kontem Trumpa włącznie. Te same zdjęcia, taka sama kolorystyka i układ strony. Można wręcz zastanawiać się, czy prawdziwy Twitter nie będzie protestował i procesował się o naruszenie dóbr intelektualnych. Truth ma wystartować w poniedziałek. Wtedy będzie można się tam rejestrować i dodawać posty. "Cenzura i polityczna dyskryminacja muszą się skończyć. Trump Media & Technology Group będzie na coraz silniejszych pozycjach w obronie przed tyranią Big Tech" - wieszczy Trump.