Wśród zwolenników Donalda Trumpa nie brakuje antyszczepionkowców. Amerykańska prawica wyspecjalizowała się w rozmaitych "alternatywnych" teoriach na temat zarówno szczepień na koronawirusa, jak i wszystkiego innego, a teorie te rozprzestrzeniają się na cały świat. Sam Trump powtarza przecież niczym nie popartą tezę, zgodnie z którą tak naprawdę wygrał wybory prezydenckie w 2020 roku. Teraz jednak postanowił popłynąć z nurtem. Były prezydent Stanów Zjednoczonych zdecydowanie wypowiedział się na temat szczepień przeciwko koronawirusowi! "Ja przyjąłem dawkę wzmacniającą. Widziałem wywiady wielu polityków, w których byli pytani, czy dostali trzecią dawkę. Odpowiedź brzmi "tak", ale oni nie chcą tego powiedzieć. Bo są tchórzliwi. Ale trzeba to powiedzieć. Myślę, że fakt jest taki, że szczepionki uratowały życie dziesiątek milionów ludzi na całym świecie" - powiedział Trump w wywiadzie dla telewizji One America Network (OAN).
NIE PRZEGAP: Arcybiskup szczerze o szczepionkach! Powołał się na Jezusa
NIE PRZEGAP: NOWA mutacja koronawirusa! DELTOKRON to połączenie Delty i Omikrona
Trump użył wręcz sformułowania "gutless", czyli "bez jaj" wobec polityków, którzy nie chcąc narazić się dużej częsci wyborców nieśmiało flirtują z antyszczepionkowcami. Skąd taka wypowiedź Donalda Trumpa, która przecież może jego samego kosztować sporo głosów? Komentatorzy odczytują to jako atak na gubernatora Florydy Rona DeSantisa, który odmówił odpowiedzi na pytanie o to, czy przyjął trzecią dawkę szczepionki. Na Trumpa już teraz posypały się głosy krytyczne skrajnej antyszczepionkowej prawicy.