Jak donoszą agencję jeszcze we wtorek Trump napisał na Twitterze, że przyjął zaproszenie od prezydenta Meksyku Enrique Pena Nieto i „już nie może doczekać się, by z nim porozmawiać”. Wizyta była przygotowywana w bardzo krótkim czasie i pojawiły się obawy co do ochrony i bezpieczeństwa republikańskiego kandydata do Białego Domu. Wiadomo bowiem, że – gdzie jak gdzie – ma tam wielu wrogów. Niemniej pojechał tam w środę rano. Wrócił tego samego dnia, aby w Phoenix w Arizonie a wygłosić zapowiadane wcześniej orędzie na temat imigracji.
Donald Trump z wizytą u prezydenta Meksyku Przed imigracją... Meksyk
2016-09-01
2:00
Donald Trump potrafi szokować i zaskakiwać... Zupełnie niespodziewanie zdecydował wybrać się do kraju, od którego chce odciąć się wielkim murem a o jego obywatelach mówi z pogardą – czyli do Meksyku.