Roman Kuźniar - DORADCA PREZYDENTA - zaginął na Kaukazie

2011-07-23 3:00

Dramatyczne chwile przeżył w Rosji doradca prezydenta Polski prof. Roman Kuźniar (58 l.). Wczoraj został odnaleziony i uratowany przez ratowników na Elbrusie - najwyższym szczycie Kaukazu. Prezydencki minister wraz ze swoim towarzyszem wspinaczki Jackiem Krantzem (65 l.) spędził noc na północnej ścianie góry. Z odmrożeniami trafił do szpitala.

Profesor Roman Kuźniar to zapalony miłośnik górskich wspinaczek. Jednak jego ostatnia wyprawa mogła zakończyć się tragicznie.

W czwartkowy poranek prezydencki minister wraz z dwoma innymi towarzyszami wspinaczki Jackiem Krantzem oraz taternikiem Markiem Głogoczowskim (69 l.) ruszyli na podbój Elbrusu. To najwyższy szczyt Kaukazu i jedna z najbardziej niebezpiecznych gór do zdobycia na świecie. Jednym z najczęstszych problemów są tam szybko zmieniające się warunki pogodowe. Tak było i tym razem. Kiedy z drogi na szczyt wycofał się po jakimś czasie towarzysz Kuźniara - Marek Głogoczowski, Kuźniar i Krantz nie mieli zamiaru rezygnować. I wtedy rozpętało się lodowe piekło. Dochodziła godzina 20 czasu miejscowego, kiedy obaj bez wieści przepadli w straszliwej śnieżycy.

Przeczytaj koniecznie: Bronisław Komorowski na MAZURACH z przyjaciółmi. Męska wyprawa prezydenta ZDJĘCIA


Na nogi natychmiast postawieni zostali wysokogórscy ratownicy. Koszmarne warunki praktycznie uniemożliwiały niesienie pomocy, ale to nie mogło ich powstrzymać. Podstawowa zasada - nigdy się nie poddawać. I bardzo dobrze. Bo już nad ranem obaj Polacy zostali odnalezieni. Żywi, ale przemęczeni i z odmrożeniami zostali przetransportowani śmigłowcem do szpitala.

Według rosyjskich służb Kuźniar i Krantz byli nieprzygotowani do wyprawy na Elbrus. Nie mieli ze sobą żywności ani profesjonalnej odzieży. Innego zdania jest Kancelaria Prezydenta. - Prof. Kuźniar jest zaskoczony zamieszaniem wokół swojej osoby. Jego stan jest dobry. Twierdzi, że do wyprawy był dobrze przygotowany - mówi nam Joanna Trzaska-Wieczorek. Prof. Kuźniar opowiedział jej, że kiedy warunki się pogorszyły, okopali się w śniegu i czekali na poprawę pogody.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają