Dokładnie tydzień po śmiertelnym wypadku setki mieszkańców Brooklynu wyszły na ulice pod hasłem Kids March for Safer Streets, nawiązując do manifestacji z lat 70. ubiegłego wieku w Holandii. Wspierani przez lokalnych działaczy i polityków wzywali do zaostrzenia przepisów wobec osób łamiących prawo, przekraczając prędkość czy ignorując czerwone światło. Chcą też, żeby surowiej karać osoby powodujące tragiczne wypadki, zwłaszcza te próbujące uniknąć odpowiedzialności pod pretekstem choroby.
Manifestujący przeszli do okolic 5th Ave. i 9th St. w Park Slope, gdzie doszło do tragicznego wypadku. Kobieta, która dostała zapaści, straciła kontrolę nad kierownicą i zabiła rocznego Josha Lewa i czteroletnią Abigail Blumenstein, najprawdopodobniej nie poniesie odpowiedzialności z uwagi na przypadłości medyczne.