Juliana Nehme jest w Brazylii bardzo znana. Na życie zarabia jako modelka plus size, jest też influencerką. Ostatnio na swoim koncie na Instagramie zrelacjonowała incydent, którego - jak twierdzi - padła ofiarą ze względu na dyskryminację. Nehme wracała właśnie z rodziną z Libanu, w którym była na wakacjach, gdy nie udało jej się wejść na pokład samolotu, jakim z Bejrutu miała wrócić do domu, do Brazylii. Twierdzi, że zabroniono jej wstępu na pokład samolotu linii Qatar Airlines, ponieważ była za gruba, by zająć wykupione wcześniej miejsce. Podobno obsługa poleciła jej, by kupiła bilet w pierwszej klasie, bo tam miejsca są nieco większe. Miała za niego zapłacić blisko 13,5 tys. zł.
Modelka plus size: "Jestem gruba, ale taka sama jak inni"
"Nie mam takich pieniędzy. Nie wiem, co robić. Zostało tylko 30 minut do startu samolotu" - nie kryła emocji, gdy dzieliła się swoim dramatem z fanami na Instagramie. "Odmawiają mi prawa do podróżowania. Jestem zdruzgotana. Nie chcą, żebym wsiadła, bo jestem gruba". Jak donosi "The Sun", skończyło się tak, że Juliana została na lotnisku z mamą, a reszta jej rodziny poleciała. "Co za wstyd dla firmy, która pozwala na tego rodzaju dyskryminację ludzi! Jestem gruba, ale taka sama jak wszyscy inni!" - grzmiała modelka.
Linie lotnicze: "Wyjątkowo agresywna pasażerka"
Tymczasem przedstawiciele linii lotniczych mają zupełnie inną wersję wydarzeń. "Pasażerka, o której mowa, na lotnisku w Bejrucie była wyjątkowo niegrzeczna i agresywna w stosunku do personelu odprawy po tym, gdy jeden z jej współpasażerów nie przedstawił wyniku testu na Covid-19, który jest wymagany, aby podróżować do Brazylii" - głosi komunikat Qatar Airlines. "W rezultacie ochrona lotniska została poproszona o interwencję, ponieważ personel i pasażerowie byli bardzo zaniepokojeni jej zachowaniem". Przedstawiciel przewoźnika dodał też, że prośba o wykupienie innego lub dodatkowego biletu w przypadku podobnym do pani Nehme, to standard. "Pasażerowie, którzy naruszają przestrzeń drugiego pasażera i nie mogą zapiąć pasów bezpieczeństwa lub opuścić podłokietników, mogą zostać poproszeni o zakup dodatkowego miejsca zarówno ze względów bezpieczeństwa, jak i dla wygody i bezpieczeństwa wszystkich pasażerów". Kto tu ma rację?