Anatolij Elizarow to dyrektor Departamentu Zarządzania Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji. 28 grudnia w zachodniej części Moskwy na generała spadł ogromny sopel, a właściwie słup lodu, jaki oderwał się od ściany dwupiętrowego budynku, w którym mieści się jego departament. Mężczyzna akurat przechodził między gmachami. Został ciężko ranny.
Rosyjski wojskowy uderzony soplem lodu. Stan ciężki
Jego obrażenia wbrew pozorom są naprawdę poważne. Elizarow trafił do szpitala z urazem głowy. Stan wojskowego oceniany jest przez lekarzy jako ciężki. 50-latek jest po operacji. O tym, czy z tego wyjdzie, zadecydują najbliższe dni. Całe zajście zostało zarejestrowane przez kamery przemysłowe. Wygląda to naprawdę groźnie.
Rosja. Sopel lodu prawie zabił generała. Kto winien?
Tymczasem Rosjanie zapowiedzieli już, że rozpoczynają śledztwo w sprawie nieszczęśliwego wypadku z udziałem generała i sopla lodu. Służby zamierzają znaleźć i ukarać osoby odpowiedzialne za to, w jakim stanie był budynek.