Ma 120 miliardów dolarów, żałuje na kawę za 4 dolary. Żona miliardera narzeka w kurorcie dla bogaczy
Skąpstwo Warrena Buffeta (92 l.) jest niemal tak legendarne, jak jego fortuna. Sławny amerykański przedsiębiorca, który dorobił się około 120 miliardów dolarów na inwestycjach giełdowych, podobno strzeże pilnie każdego centa. Jak pisze "NY Post", jednym ze zwyczajów miliardera jest wycinanie z gazet kuponów rabatowych, kupowanie tylko przecenionych samochodów po uszkodzeniach przez grad, a śniadania nie jada w drogich kawiarniach, tylko w... popularnej sieci fast foodów. Jak się okazuje, z żoną Astrid Buffett dobrali się jak w korcu maku. "NY Post" opisuje scenę, jaką zrobiła 77-latka na "letnim obozie dla miliarderów" w eleganckim kurorcie Sun Valley w Idaho.
Warren Buffett i Astrid Buffett. Dobrana para spotyka się od lat
Podobno Astrid Buffett skarżyła się pracownikom "kempingu dla miliarderów", że na kubek kawy musi wydać aż 4 dolary! Argumentowała, że gdzie indziej widziała tańszą kawę. Jak wyśledzili amerykańscy dziennikarze, była to najtańsza kawa dostępna w kurorcie. Warren Buffett i Astrid Menks pobrali się w 2006 roku, kiedy on miał 76 lat, a ona 60. Para zaczęła spotykać się już 20 lat wcześniej, kiedy Buffett był nadal żonaty ze swoją pierwszą żoną, Susan Thompson.