Politycy na Kapitolu ciągle nie mogą znaleźć porozumienia co do kształtu nowej ustawy, która pozwoliłaby na uregulowanie sytuacji pobytowej dla młodych imigrantów objętych ochroną programu DACA, który na polecenie Donalda Trumpa (72 l.) ma być zlikwidowany. Prezydent zlecił członkom Kongresu stworzenie nowego Dream Act. Postawił kilka warunków. W zamian za stworzenie możliwości legalizacji pobytu i docelowo ubiegania się o obywatelstwo domaga się zmiany systemu sponsorowań rodzinnych, likwidacji loterii wizowej oraz budowy muru na południowej granicy. Czasu na negocjacje jest coraz mniej. Tymczasem podczas gdy politycy się spierają, Amerykanie w zdecydowanej większości twierdzą, że dreamersi zasługują na pomoc. Aż 75 proc. ankietowanych w sondażu Quinnipiac stwierdza, że ustawa powinna zostać jak najszybciej przyjęta. Z kolei w badaniu ABC News/Washington Post aż 85 proc. jest za tym, by Kongres przyjął prawo, które zalegalizuje pobyt imigrantom, którzy zostali przywiezieni do Stanów jako małe dzieci przez rodziców. To, że stali się nielegalnymi imigrantami, nie było ich decyzją i bardzo często nawet nie wiedzieli, że nie mają statusu, dopóki nie zaczęli starać się o pożyczki na studia. Miejmy nadzieję, że politycy, tak jak zwykli Amerykanie, myślą tak samo i zapominając o sporach, szybko przyjmą nowy Dream Act.
Dreamersi zasługują na obywatelstwo!
To nie ich wina, że są w Stanach nielegalnie. Zasługują na szansę! Takiego zdania jest zdecydowana większość Amerykanów. Najnowsze sondaże pokazują, że nawet ponad 80 proc. mieszkańców USA popiera Dream Act i jest za tym, żeby dać młodym imigrantom szansę na legalizację pobytu oraz amerykańskie obywatelstwo.