Powodem nieplanowego międzylądowania – jak potwierdziło później biuro prasowe Polskich Linii Lotniczych LOT – nie była żadna usterka, lecz „złe samopoczucie dwóch pasażerów” Boeinga 787.
– Członkowie załogi zameldowali o konieczności udzielenia w jak najkrótszym czasie specjalistycznej pomocy medycznej. Z tego powodu podjęto decyzję o międzylądowaniu w Holandii – tłumaczą przedstawiciele przewoźnika.
Biuro zapewniło, że natychmiast po wylądowaniu dreamlinera w Amsterdamie służby medyczne lotniska zajęły się chorymi pasażerami. Tymczasem w maszynie uzupełniono paliwo i samolot już bez przeszkód kontynuował podróż do Warszawy.
Dreamliner z Nowego Jorku lądował w Amsterdamie
Incydent na pokładzie dreamlinera LOT między Nowym Jorkiem a Warszawą! W niedzielę samolot nieoczekiwanie musiał lądować na lotnisku w Amsterdamie. Pasażerowie byli zaniepokojeni, dopóki nie uzyskali wyjaśnień ze strony załogi...