- Nasze samoloty będą naprawiane jako ostatnie. Przewidujemy, że może do tego dojść w połowie maja. Oba nasze dreamlinery polecą do stolicy Etiopii i tam zostaną zmodyfikowane ich akumulatory. Maszyny z pasażerami na pokładzie mają zacząć latać w czerwcu - twierdzi prezes PLL LOT Sebastian Mikosz. Według polskich mediów plan naprawczy przewiduje wyposażenie akumulatorów w stalową obudowę ognioodporną, nowe urządzenia do ich ładowania oraz system wentylacyjny, automatycznie usuwający na zewnątrz samolotu dym i toksyczne opary.
W pierwszej kolejności zostaną zmodyfikowane akumulatory w pięciu samolotach należących do japońskich linii All Nippon Airways (ANA). Koncern twierdzi, że na przebudowę każdego samolotu potrzeba około pięciu dni.