Wielka powódź w Dubaju! Milionerzy utknęli w zalanych luksusowych autach, lotnisko sparaliżowane. Zdjęcia i wideo w sieci szokują
Kataklizm! Tylko tak można nazwać to, co dzieje się teraz w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Miasto to słynie z przepychu i bajecznie bogatych mieszkańców, jest też chętnie odwiedzane przez celebrytów i turystów. Czego jak czego, ale ciepłej pogody i braku opadów można się było tam spodziewać. Ale tym razem wszystko poszło nie tak, jak trzeba! W ciągu dwunastu godzin na miasto bogaczy, szejków, instagramowych modelek i influenserów spadło sto mililitrów deszczu - tyle, ile normalnie w ciągu całego roku według danych ONZ. Powstała powódź błyskawiczna, zaskakując milionerów w luksusowych autach pośrodku ulic zamienionych w rzeki. "Mój rolls royce właśnie został zatopiony i utknąłem na ulicy" - pisze Jordan Welch, "inwestor i youtuber", w mediach społecznościowych, pokazując swoje bajecznie drogie auto stojące w wodzie i siebie siedzącego w środku. W sieci zaroiło się od podobnych filmów.
Koszmar turystów na lotniskach. Samoloty też zalane, tłumy śpią na podłodze
Co ciekawe, dość często osoby na nich widoczne zamiast rozpaczać, wręcz śmieją się z nietypowej sytuacji. Pewnie w garażach zostało im jeszcze sporo zapasowych rolls royce'ów? W gorszej sytuacji są tysiące turystów. Na lotnisku, obecnie uznawanym za drugie najbardziej uczęszczane na całym świecie, rozgrywają się dantejskie sceny. Ludzie śpią na podłodze, a samoloty stoją w wodzie i nie mogę wystartować. „Działalność nadal jest znacznie zakłócona. Na drogach dojazdowych wokół Dubaju prowadzących do lotniska doszło do poważnych powodzi" - potwierdzają władze portu lotniczego. Pozostaje tylko czekać, aż woda opadnie, a potem uważać na ogłoszenia w internecie o dziwnie tanich sportowych autach z Dubaju...