W nowojorskim metrze grasuje dusiciel! "Rzucił się na przypadkowego 17-latka"
Kim jest ten dusiciel z metra i czy uda się go złapać, zanim znów kogoś zaatakuje?! Nowojorska policja pilnie poszukuje mężczyzny, który zaatakował przypadkową osobę w metrze i o mały włos jej nie zabił. Jak pisze "New York Daily News", do niesprowokowanego ataku doszło w pociągu linii A metra w Queens. 9 listopada skład ruszył ze stacji Far Rockaway-Mott Ave. Była 15:50, gdy rozegrał się dramat. Jak potem zeznał na policji pokrzywdzony 17-latek, nieznajomy napastnik z nowojorskiego metra najpierw wpatrywał się w niego uporczywie, a potem podbiegł do niego i zacisnął mu ręce wokół szyi, krzycząc wniebogłosy.
Dusiciel z nowojorskiego metra to biały, łysy mężczyzna w wieku około 30-40 lat
Dusiciel zaciskał ręce, aż jego ofiara straciła przytomność. 17-latek na szczęście przeżył i odzyskał przytomność. Ocaliła go reakcja innego pasażera, który zdołał odepchnąć napastnika. Sprawca zdołał jednak zbiec. Nastolatek trafił do szpitala rejonowego, skarżąc się na ból szyi. Teraz policjanci apelują o pomoc w zatrzymaniu dusiciela z nowojorskiego metra. To biały, łysy mężczyzna w wieku około 30-40 lat. W chwili napadu miał na sobie żółtą koszulkę i pomarańczowe buty. Informacje można anonimowo przekazywać pod numerem 800-577-TIPS.