37,3 miliona - tyle zakażeń koronawirusem wykryto od początku pandemii w Indiach. Kraj ten znajduje się na drugim miejscu listy państw świata z największą liczbą przypadków Covid-19. Na pierwszym miejscu są USA z niemal 67 milionami zakażeń, Polska na piętnastym z 4,3 milionami. Czy teraz sytuacja w Indiach ma szansę gwałtownie się odmienić? Jak poinformowały władze w Dehli, w stolicy oraz w Bombaju w ciągu dwóch ostatnich dni (15-16 stycznia) odnotowano gwałtowny spadek zachorowań na Covid-19. Dzienna liczba nowych przypadków w tym drugim mieście spadła poniżej 10 tys., podczas gdy 7 stycznia było to 20 tysięcy. W Dehli 13 stycznia było 29 tys. zakażeń, dziś ma to być kilkanaście tysięcy.
NIE PRZEGAP: Wepchnął przypadkową kobietę pod metro, 40-latka nie żyje! Uważał się za BOGA
NIE PRZEGAP: Rosyjska inwazja na Ukrainę "nieunikniona". Putin wyłączy PRĄD?
W dodatku większość nowych przypadków ma łagodny przebieg, a 80 proc. łóżek covidowych jest w obu miastach wolna. Skąd ta zmiana? Władze wskazują na rolę szczepień. Około 70 proc. dorosłych mieszkańców Indii jest w pełni zaszczepionych. Mimo wszystko ostrzegają też przed możliwością kolejnej fali zachorowań w lutym.