Jak potwierdza nowojorski Department of Education, ze względu na bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli natychmiast przerwano zajęcia i wszystkich ewakuowano.
– Siedzieliśmy w ławkach, kiedy nagle usłyszeliśmy komunikat, by jak najszybciej opuścić klasy i wyjść ze budynku – opowiadał Stephen Tripoli (16 l.) z City Polytechnic High School. Kiedy już wszyscy uczniowie i pracownicy szkoły byli na chodniku, do gmachu weszli oficerowie NYPD oraz FDNY. Przez dwie godziny przeszukali wszystkie zakamarki, ale nie znaleźli nic podejrzanego. Najwyraźniej anonimowa informacja było tylko idiotycznym żartem. Jednak to nie koniec - obecnie śledczy prowadzą dochodzenie i nie wątpią, że ustalą nazwisko dowcipnisia.