Rozlew krwi rozpoczął się na Brooklynie. Przejeżdżający w sobotę przed 11 w nocy samochodem przez Kosciuszko Ave. i Malcolm X Blvd. podejrzany otworzył ogień do znajdujących się na ulicy ludzi. Ranni zostali dwaj mężczyźni w wieku 64 i 25 lat oraz 25-letnia kobieta. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala i ich stan lekarze określają jako stabilny. Tyle szczęścia nie miał 23-letni Christopher Richards z East Bronx, który w niedzielę nad ranem został postrzelony dwa razy w klatkę piersiową w wyniku – jak mówi policja – gangsterskich porachunków. W ciągu nastepnych godzin rannych zostało kolejnych pięć osób w incydentach na Manhattanie, Bronksie i Brooklynie. Tam, na Bedford-Stuyvesant podczas pościgu za uzbrojonym podejrzanym ranny został policjant, John Hirschberger. Zarówno on jak i napastnik, który tez został ranny, trafili do szpitala. Ale strzelaniny i incydenty z udziałem broni palnej to nie jedyne w jakich musieli intrweniować nowojorscy policjanci. W Park Slope i na Washington Heights doszło do napaści z nożem w ręku. Dwie osoby w stanie poważnym trafiły do szpitala. Tymczasem policja z Bay Shore na Long Island prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 31-letrniej Milargo G. Canjura. Ciało kobiety, która była w ciąży, znaleziono w samochodzie. Zginęła od licznych ran postrzałowych. Jej dziecko też nie przeżyło.
Dwie osoby nie żyją, w tym ciężarna kobieta. Osiem osób rannych... Krwawy długi weekend
2014-09-02
4:00
Ulice metropolii znów spłynęły krwią. Do poniedziałkowego poranka stróże prawa musieli interweniować w co najmniej sześciu groźnych incydentach, jakie miały miejsce w metropolii oraz na Long Island. Podczas weekendowych strzelanin śmierć poniosły dwie osoby, jedną z ofiar jest ciężarna kobieta. Osiem osób, w tym jeden policjant, trafiło do szpitala.