Ziemia się zatrzęsła, a zaraz po tym przyszła wielka fala wody. Ok. 21.30 czasu lokalnego w Cieśninę Sundajską uderzyło tsunami. Początkowo media informowały o śmierci 168 osób, i 745 rannych. Bilans ten jednak znacząco wzrósł. Wcześniej mieszkańcy nie zaobserwowali żadnych oznak katastrofy, przez co nie podejmowano zawczasu żadnych ewakuacji. Najbardziej ucierpieli mieszkańcy wyspy Jawy i Sumatry.
Wiadomo, że przyczyną tragedii jest wybuch czynnego wulkanu Anak Krakatau, który budzi się kilka razy w roku. Znajduje się on na małej wysepce, a w wyniku erupcji pojawiła się lawina. Słup popiołu wzniósł się na ok. 400 metrów w górę, a materiał skalny wywołał silne fale.
Wśród ofiar figurują m.in. dwa członkowie popularnego w tamtych rejonach zespołu. Jak podało CNN, wokalista zespołu we wzruszającym nagraniu na Instagramie potwierdził śmierć menadżera i basisty Seventeen. Pozostała część zespołu ma niewielkie obrażenia ciała. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak fala uderzeniowa tsunami zmiata z powierzchni ziemi scenę oraz stojących przed nią fanów boysbandu. W trakcie koncertu rannych zostało kilkanaście osób.