Tragedia w Kenii. Nie żyje dwóch Polaków
Wakacje, które miały być przygodą życia przerodziły się w horror. Kenijska policja poinformowała w środę, 11 grudnia, że na autostradzie Nairobi-Mombasa doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego życie straciło dwóch turystów z Polski. Mężczyźni podróżowali ze swoimi partnerkami oraz kenijskim przewodnikiem. Cała trójka jest poważnie ranna, jedna z kobiet - również Polka - jest w stanie krytycznym.
Kenia. Zderzył się z autem z turystami i zbiegł. Jest śledztwo
Zgodnie z tym, co podają media powołując się na komunikat śledczych, w samochód, którym jechali polscy turyści, uderzyła ciężarówka. Sprawca wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia i obecnie się ukrywa. "Kierowca jechał vanem turystycznym, Toyotą Land Cruiser, z Diani, zmierzając w kierunku Nairobi. Zderzył się czołowo z Mercedesem Actrosem, którym kierował nieznany kierowca z naprzeciwka. Ten uciekł po wypadku, niebezpiecznie wyprzedzając cały sznur samochodów" – można przeczytać w policyjnym raporcie, który cytuje portal "NairobiLeo". Trwa śledztwo w tej sprawie, sprawca jest poszukiwany przez policję.
Portal informuje, że do tragicznego zdarzenia doszło zaledwie dzień po tym, jak siedem osób zostało rannych w wypadku drogowym w rejonie Soweto wzdłuż czarnego punktu Kinungi w hrabstwie Nakuru.