Pijany 54-latek wjechał na trasę pod Berlinem. Cztery rozbite samochody, dwoje Polaków nie żyje!
Pijany kierowca spowodował tragiczny wypadek w Niemczech, w którym zginęło dwoje naszych rodaków. Dramat rozegrał się w poniedziałek, 4 marca późnym wieczorem na drodze krajowej B1 na wschód od Berlina w pobliżu Rüdersdorf. O godzinie 22:30 kierowca minivana Volkswagen, 54-letni Niemiec, wjechał na trasę, wymuszając pierwszeństwo. Zderzył się czołowo z innym samochodem, ten uderzył w następny pojazd. Jeszcze inne auto wylądowało w rowie, gdy kierowca desperacko próbował uniknąć zderzenia. Skutki wypadku okazały się tragicznie. Na miejscu zginęły dwie osoby. Jak podaje m.in. Markische Allgemeine, 46-letnia kobieta i 22-letni mężczyzna to obywatele Polski.
Dwoje zabitych, czterech ciężko rannych. Jedna osoba wyszła z wypadku bez szwanku. Sprawca był pijany
Cztery inne osoby zostały ciężko ranne. Są wśród nich dwie 39-letnie kobiety. Według niemieckich mediów z wypadku bez szwanku wyszła tylko jedna osoba spośród wszystkich znajdujących się w czterech uczestniczących w zdarzeniu pojazdach. Sprawca tragedii został przebadany alkomatem. Okazało się, że 54-letni Niemiec miał 0,68 promila alkoholu we krwi. Został aresztowany i ruszyło śledztwo, które ma ustalić dokładnie okoliczności wypadku pod Berlinem.