Dwulatek z Indonezji palił 40 papierosów dziennie. Pierwszego dostał od własnego ojca jako 18-miesięczne dziecko
Palacze papierosów dość często zaczynają wpadać w nałóg jeszcze jako nieletni, ale ten chłopiec z Indonezji pobił wszelkie rekordy i zdobył wątpliwą światową sławę... Ardi Rizal z wyspy Sumatra w Indonezji, którego historię przypomniał Daily Star, zaczął palić, gdy miał... półtora roku. Jeszcze bardziej zdumiewające jest to, w jakich okolicznościach tak małe dziecko wpadło w nałóg. Otóż pierwszego papierosa podał mu... własny ojciec. Najwyraźniej mężczyzna ten z sobie tylko wiadomych względów uznał, że to bardzo zabawne. Skończyło się niewesoło. Chłopcu spodobał się tytoniowy dym i gdy miał dwa lata, palił już nałogowo aż 40 papierosów dziennie. Ardi Rizal stał się przez to sławny - najpierw w swojej okolicy, a potem na świecie. Jego zdjęcia stały się memiczne, robiono z nich gify. Pewnie wielu oglądających te obrazki myślało, że to tylko scena z filmu albo fotomontaż, ale to była niestety szokująca prawda.
Ardi Rizal ma dziś 15 lat. Palenie rzucił już dawno
W Polsce zapewne takie dziecko zostałoby odebrane jego skrajnie nieodpowiedzialnym rodzicom, ale w Indonezji najwyraźniej nic takiego się nie stało. Wręcz przeciwnie - to matka chłopca poprosiła władze o pomoc w walce z nałogiem syna. Twierdziła bezradnie, że nie radzi sobie z nim, ponieważ kiedy nie dostaje papierosów, wali głową w ścianę i domaga się coraz większej ilości zabawek, więc sama kupuje mu kolejne paczki... Jak to się skończyło? Kiedy Azro miał 9 lat, wyszedł z nałogu. W wywiadzie dla CNN opowiadał, że miał silne objawy odstawienne, zawroty głowy, kwaśny smak w ustach. Jako 15-latek według Daily Star "pokonał swoje demony".