Jak donosi agencja informacyjna Reuters w niedzielę rząd Wenezueli oskarżył firmę Facebook o „cyfrowy totalitaryzm” po tym, jak firma zawiesiła stronę prezydenta Nicolasa Maduro na 30 dni za naruszenie jej polityki przeciwko rozpowszechnianiu dezinformacji o COVID-19. Wcześniej Facebook usunął również film, który Maduro udostępnił na swojej stronie. O co chodzi?
ZOBACZ Twitter i Facebook BLOKUJĄ Donalda Trumpa! Zamieszki w USA
Maduro promował na swoim profilu Carvativir, lekarstwo wyprodukowane w Wenezueli, które, jak twierdzi, bez dowodów może wyleczyć chorobę koronawirusową, na którą w skali świata zmarło według statystyk 2,8 mln osób. Maduro w filmie promującym lek mówi, że Carvativir to „cudowne krople” XIX-wiecznego wenezuelskiego lekarza Jose Gregorio Hernandeza, beatyfikowanego przez Kościół rzymskokatolicki, i które mogą być stosowane zapobiegawczo i leczniczo przeciwko koronawirusowi.
Polecany artykuł:
Jak kilka dni temu podawał hiszpański dziennik „El Pais”, Maduro dowodził, że lek jst skuteczny i bezpieczny. „Przeprowadziliśmy masowe eksperymenty z pacjentami przebywającymi w Poliedro de Caracas i Hospital de Coche” - cytuje dyktatora gazeta. „Dziesięć kropli pod język co cztery godziny. Ten środek przeciwwirusowy był stosowany w Wenezueli w leczeniu pacjentów dotkniętych COVID-19, z bardzo dobrymi wynikami. Carvativir przeszedł wszystkie badania i wykazał stuprocentową skuteczność przeciwko wirusowi” - przekonywał Maduro. Co na to środowiska naukowe i lekarze?
PRZECZYTAJ Wstrząs dla wyborców Trumpa. Mówił, że szczepionki są NIEBEZPIECZNE, a W SEKRECIE...W mediach społecznościowych opozycja w Wenezueli często wyśmiewa Carvativir. Reakcje te rozgniewały Maduro, który w jednym z telewizyjnych wywiadów narzekał na „kampanię zemsty, nienawiści i kłamstw” przeciwko swojemu rządowi oraz na „podłość wobec Wenezueli i wenezuelskich naukowców”. Komunikaty Maduro spotkały się z obojętnością lokalnej społeczności naukowej i międzynarodowych mediów. Krople Carvativir są jednak dystrybuowane do wszystkich placówek medycznych w kraju, a dostawy cudownych kropli dotarły też do niektórych krajów Ameryki Łacińskiej, np. do Boliwii. Dlaczego więc Facebook zawiesił konto Maduro na 30 dni i usunął filmy promujące Carvativir?
Polecany artykuł:
Przedstawiciele Facebooka skomentowali usunięcie filmu o rzekomym lekarstwie na COVID-19 oraz profil dyktatora Reutersowi. Wyjaśniono, że firma postępuje zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), w związku z faktem, że obecnie nie ma leku, który mógłby wyleczyć wirusa. Ministerstwo informacji Wenezueli stwierdziło, że Facebook podąża za „treściami ukierunkowanymi na walkę z pandemią” i określił Carvativir jako retrowirusa „krajowej produkcji i inżynierii” „Jesteśmy świadkami cyfrowego totalitaryzmu praktykowanego przez ponadnarodowe firmy, które chcą narzucić swoje prawo krajom świata” - powiedział minister.
Wenezuela do tej pory zgłosiła 155 663 przypadków zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 i 1555 zgonów. Liczby te są poniżej poziomów wielu regionalnych partnerów, ale polityczna opozycja w tym kraju twierdzi, że prawdziwa liczba przypadków jest prawdopodobnie znacznie wyższa.
ZOBACZ GALERIĘ Szczepionka na COVID-19 w muzeum