Prawo Alabamy, wprowadzone w zeszłym roku zakazuje przedstawicielom władz „nawiązywania transakcji” z nielegalnymi imigrantami. Nie mogą więc przyjąć od nich nawet wniosków o pomoc socjalną. Do tej pory te rodziny, które miały dzieci urodzone w USA były uprawnione do korzystania z kuponów. Ale nie w Alabamie, bo teraz zwykłe przyjęcie podania od osoby, która nie legitymuje się legalnym pobytem jest tam przestępstwem. Urzędnicy nie chcą więc ryzykować i nie przyjmują wniosków. Dla wielu rodzin to poważny problem, bo korzystały do tej pory z pomocy. Teoretycznie ich dzieci mają prawo do świadczeń jako obywatele USA, ale to rodzice składają wnioski. A tych nikt nie chce od nich przyjąć. Ustawa HB 56, mocno ograniczająca prawa imigrantów została już zaskarżona w sądzie, ale na razie jest w mocy i wiele rodzin cierpi z tego powodu. Wg ustawy nielegalni imigranci nie mają nawet prawa płacić rachunków za prąd i podatków, bo to także oznacza „transkację”, ale wyegzekwowanie tego jest w praktyce niemożliwe. Organizacja Southern Poverty Law Center zaskarżyła ustawę twierdząc, że z jej powodu obywatele amerykańscy są głodni i odmawia im się pomocy.
Dzieci imigrantów bez pomocy żywnościowej
Są obywatelami USA, ale nie mogą uzyskać pomocy w postaci „food stamps”. Dzieje się tak dlatego, że ich rodzice są nielegalnymi imigrantami. Po wprowadzeniu nowych, rygorystycznych przepisów w Alabamie władze odmawiają tam prawa do kuponów żywnościowych rodzinom nielegalnych imigrantów z dziećmi urodzonymi już w USA.