Dziecko dotknęło MATKĘ w czasie ABORCJI, a ona je nagle POKOCHAŁA! To prawdziwy CUD!

2014-05-14 16:26

Ważąca zaledwie 30 dkg Emily Cressey miała nigdy się nie urodzić. Stało się inaczej. Maleństwo przyszło na świat w 16. tygodniu - podczas aborcji dokonanej przez matkę Claire Cressey (34 l.). I wtedy stał się cud - mała dziewczynka chwyciła za palec matki, a ona pokochała maleństwo.

Kobieta, będąc w czwartym miesiącu ciąży, postanowiła połknąć pigułki poronne we własnym domu w miejscowości Coldstream w Szkocji. Ale dziewczynka urodziła się żywa! Maleństwo niespodziewanie dotknęło jej ręki, krusząc zimne serce niedoszłej zabójczyni. - Ten dotyk mnie zmienił - opowiada wzruszona Claire. Od razu wezwała pogotowie, które zabrało Emily do szpitala. Lekarze podłączyli maluszka do respiratora i urządzenia zastępującego płuca.

Dotyk dziecka zdziałał cud!

Dziewczynka przeżyła. Dziś ma 10 tygodni i ssie już butelkę z mlekiem. - To prawdziwy cud - mówi jej matka. O życie dzieciątka modliła się cała jej rodzina. Tata Emily Alan Coultas oraz jej rodzeństwo Caitlin (8 l.), Millie (4 l.) i Brooke (1,5 roku) tygodniami odmawiali litanię do Matki Boskiej. Dziewczynka jest najmłodszym dzieckiem, które przeżyło aborcję. Miała dużo szczęścia, gdyż abortowane dzieci w szkockich klinikach są wkładane do chłodziarek, gdzie często w samotności umierają.

Wiadomości Se.pl na Facebooku

Zobacz: Przemysław Wipler ma syna! To piąte dziecko posła

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki