Chłopiec urodził się w minioną sobotę, 21 stycznia w Indiach. Wszystko wskazywało na to, że będzie to rutynowy poród. Kiedy dziecko przyszło na świat, wszyscy byli zaskoczeni. Malec miał cztery nogi i dwa penisy. Lekarze namawiali rodziców dziecka, by poddali swojego syna zabiegowi usunięcia zbędnych kończyn. Matka chłopca sprzeciwiła się temu. - To dar Boga dla nas - powiedziała. Podkreśliła także, że jest w stanie wychować dziecko dokładnie takie jakie się urodziło. Dlaczego kobieta nie chciała się zgodzić na operację? Najprawdopodobniej dlatego, że przypomina mitologicznego boskiego Ganeśę, patrona uczonych i nauki, przedstawianego zwykle jako czterorękiego mężczyznę o głowie słonia lub wielorękiego boga Wisznu, jednego z najpopularniejszych dewów w hinduizmie.
Finalnie lekarzom udało się namówić 23-latkę do przeprowadzenia operacji usunięcia dodatkowych kończyn i penisa u jej syna. Chłopiec znajduje się pod opieka lekarzy.
Zobacz: 72 OWCE w jednym aucie!