Setki szczurów, karaluchy i węże, potworny smród moczu. W takich warunkach 38-latka trzymała dziecko. Dręczyła taż zwierzęta
Dom grozy odkryty na Florydzie! Aż trudno uwierzyć, co znaleziono w tym parterowym, niepozornym budynku położonym w hrabstwie Citrus, a konkretnie na osiedlu zwanym Beverly Hills niczym słynne miasto w Kalifornii. Mieszkała tam Shannon Marie Morgan (38 l.) z dzieckiem i... setkami zwierząt. Nie wiadomo, ile lat trwał ten koszmar. Policjanci kilka dni temu na szczęście go przerwali. Ktoś doniósł, że w domu w Citrus dochodzi do znęcania się nad zwierzętami. Policjanci zapukali do drzwi Shannon Marie Morgan i wkrótce przeżyli szok. Jak relacjonuje "Daily Mail", gdy drzwi otworzyły się, funkcjonariusze poczuli "obezwładniającą" woń moczu. W środku panował niewyobrażalny bałagan, brud i smród. Wszędzie biegały szczury i karaluchy. W pomieszczeniach stały też klatki z uwięzionymi w nich zwierzętami - psem, fretką, kilkudziesięcioma kolejnymi szczurami, kotami, a nawet terraria z wężami.
Policjanci znaleźli dziecko wśród szczurów i gnijącego jedzenia. 38-letnia matka usłyszała 12 zarzutów
W jednym z pomieszczeń zawalonych śmieciami i gnijącym jedzeniem policjanci znaleźli zaniedbane dziecko. Zostało ono odebrane matce, a ona aresztowana. Shannon Marie Morgan odpowie teraz za znęcanie się nad zwierzętami oraz za zaniedbanie dziecka. W sumie kobieta usłyszała dwanaście różnych zarzutów. Nie jest jasne, w jakim jest ono wieku. Zwierzęta zostały uratowane z klatek i wywiezione w bezpieczne miejsce.