8-latka zginęła na hotelowym basenie! Wadliwie działająca pompa wessała i zgniotła dziecko
To miał być radosny, rodzinny dzień spędzony na basenie, ale zakończył się niewiarygodną tragedią. Mała Aliyah Jaico (+8 l.) z mamą, siostrą i kuzynem bawili się w pewnym hotelu w Houston należącym do znanej sieci. Dzieci pluskały się w wodzie. W pewnym momencie doszło do zamieszania. 5-letnia siostra Aliyah miała kłopoty z utrzymaniem się na wodzie, wyciągnął ją z basenu 13-latek. Wszystko dobrze się skończyło, ale w chaosie nikt nie zauważył, że 8-latka gdzieś zniknęła. Początkowo nikomu nawet nie przeszło na myśl, że dziecko może być pod wodą. Przecież nikogo nie było tam widać! Rodzina wszczęła alarm. Dziewczynki szukano po wszystkich pokojach hotelowych, ale bezskutecznie. Wydawało się, że ktoś ją porwał! Tymczasem prawda okazała się szokująca. Dziewczynka nadal była w basenie i już nie żyła. A nie było jej widać, bo... została wessana przez wadliwie działającą pompę podczas zabawy na basenie i zginęła na miejscu, topiąc się i będąc zgniataną przez urządzenie.
„Mówią, że każdy z nas ma swoje przeznaczenie... ale nie mogę zrozumieć, dlaczego Twoje było takie"
Jak doszło do tragedii? Pompa miała wypychać wodę, ale z powodu awarii wsysała ją i gdy dziecko pojawiło się w jej pobliżu, zostało wciągnięte ze strumieniem wody do środka. Zwłoki dostrzeźono dopiero po 13 godzinach, gdy wpuszczono specjalną kamerę do środka rury. Inspekcja basenu przez Departament Zdrowia Houston wykazała rozmaite nieprawidłowości, jeśli chodzi o środki bezpieczeństwa. Pompa nie miała ważnych certyfikatów i do tego wadliwie działała. Teraz rodzina pozywa sieć hoteli na milion dolarów, a matka pokazuje ostatnie zdjęcie, jakie zrobiono uśmiechniętej dziewczynce w zielonym kostiumie kąpielowym na feralnym basenie. „Mówią, że każdy z nas ma swoje przeznaczenie... ale nie mogę zrozumieć, dlaczego Twoje było takie. Dziękuję, kochanie, za osiem lat, które mi dałaś" - napisała Daniela, matka 8-latki, w mediach społecznościowych.