Jak podaje Brooklyn Paper, morski ssak wpłynął do zatoki między Coney Island i Bath Beach. Był przestraszony i pływał nerwowo w kółko...
Delfina zauważyli z helikoptera funkcjonariusze NYPD, którzy patrolowali teren metropolii. Pracownicy Riverhead Foundation for Marine Research and Preservation poinformowali, że delfin co kilka minut wynurzał się z wody, a następnie płynął dalej. - To był niesamowity i bardzo rzadki widok. Zobaczyć delfina wprost ze swojego okna w bloku na Brooklynie! - powiedziała Emily Salazar z Coney Island. - Najważniejsze jest to żeby delfin wypłynął z brudnej zatoki bezpiecznie. Woda tu jest bardzo brudna i zanieczyszczona, przebywając w niej zbyt długo delfin może zachorować - powiedziała Karla Mosso z Coney Island. Jeszcze wczoraj po południu policjanci próbowali pomóc wydostać się z zatoki delfinowi...
To nie pierwszy przypadek, kiedy oceaniczne zwierzęta w całej krasie pokazywały się mieszkańcom Nowego Jorku. Niedawno morze wyrzuciło wieloryba na plażę na Queensie. Służby ratownicze zepchnęły go do wody zanim nadszedł odpływ. Jednak byli i tacy, którym udało się sfotografować z olbrzymem morskim.