"Królowa nie żyje" - napisała dziennikarka na swoim koncie na Twitterze. Wcześniej doniosła, że monarchini trafiła do szpitala. Niefortunne wpisy zostały szybko skasowane, ale podejrzliwi internauci i tak zdążyli je sfotografować, a potem upublicznić. Teraz BBC przeprasza, pałac Buckingham uspokaja, a dziennikarka przez swoją pomyłkę może stracić pracę. Jak tłumaczy Khawaja, to nie ona zamieszczała wpisy, a rzekomo ktoś, kto włamał się na jej konto.
Zobacz: Córka Kate i Williama. Tak będzie wyglądać księżniczka!