Dziennikarz zastrzelony w Kijowie. Żona znalazła go w kałuży krwi!

Rosyjski opozycyjny dziennikarz zastrzelony w Kijowie. O zdarzeniu poinformowa policję żona mężczyzny, która podczas ataku była w łazience. Niestety mimo szybkiej reakcji nie udało się go uratować. Babczenka zmarł w karetce w drodze do szpitala.

– Usłyszała strzały, wyszła i zobaczyła męża w kałuży krwi – powiedział rzecznik policji Jarosław Tarkało, cytowany przez gazetę internetową „Ukrainska Prawda”.

Kim był Arkadiy Babczenko?

W przeszłości pracował jako korespondent wojenny. W 2008 roku pisał relacje ze starć w Osetii Południowej. Znany był również ze swojej krytyki Rosji pod władzą Władimira Putina.

Babczenko w 1995 roku wstąpił do armii i brał udział w dwóch wojnach w Czeczenii. W 2000 roku zaczął pracować jako dziennikarz. Pracował m.in. dla gazety "Moskowskij Komsomolec" i dla telewizji NTV. W 2008 roku wyjechał do Osetii Południowej, skąd pisał relacje ze starć dla opozycyjnej "Nowaja Gazeta".

 

Arkadij Babczenko - chór Aleksandrowa

W 2016 roku dziennikarz wywołał ogromne kontrowersje po tym, jak stwierdził, że nikomu nie powinno być żal członków Chóru Aleksandrowa, którzy zginęli w katastrofie TU-154 nad Morzem Czarnym. Niektórzy politycy apelowali o odebranie mu obywatelstwa. Dziennikarz dostawał pogróżki. Z tego powodu w 2017 roku Babczenko wyjechał z Rosji - najpierw do Czech, potem do Izraela, a na końcu na Ukrainę.