Tym razem z objawami podobnymi do wirusa Ebola pod obserwację medyków trafiła 30-letnia kobieta z Nowego Meksyku oraz pacjent z Sacramento w Kalifornii. Oboje skarżyli się na ból gardła, głowy, mięśni oraz mieli wysoką gorączkę.
Jak podaje Daily News w każdym przypadku hospitalizowane osoby wróciły z podróży do Sierra Leone, gdzie wirus Ebola sieje prawdziwe spustoszenie.
– Próbki krwi pacjentów zostały wysłane do Centers for Disease Control and Prevention w Atlancie, gdzie zostaną przeprowadzone badania na obecność śmiertelnego wirusa – powiedziała Retta Ward z Department of Health. - Na wyniki będziemy musieli poczekać do końca tygodnia – dodaje.
Lekarze Bez Granic i Światowa Organizacja Zdrowia potwierdzają, że epidemia wymyka się spod kontroli. Liczba osób zarażonych to ponad 2240.
Ebola już w Stanach?
Ebola szaleje głównie w zachodniej Afryce, jednak sieje strach również w innych zakątkach świata. W Stanach kolejne dwie osoby trafiły do szpitali z podejrzeniami groźnego wirusa, który zabił już ponad 1200 osób.