Operatorzy jechali ze swym egipskim przewodnikiem z budynku egipskiej telewizji do ambasady RP w Kairze. Do zatrzymania doszło w pobliżu placu Tahrir. Mundurowi, zarekwirowali im paszporty, kamery i telefony komórkowe.
Redakcja poinformowała już o sprawie MSZ i polską ambasadę w Kairze.
Przeczytaj koniecznie: Wiktor Świetlik: Do Egiptu po nagrodę Darwina
Przez całą noc na głównym placu Kairu dochodziło do starć między zwolennikami i przeciwnikami prezydenta Hosni Mubaraka. Podobnie jest od rana w czwartek. Zwolenników i przeciwników prezydenta w centrum Kairu próbowało rozdzielić wojsko. Agencja AFP podała jednak, że zwolennicy prezydenta Mubaraka przerwali kordon wojskowy.