Skład kolejowy wiozący młodych żołnierzy egipskiej armii wypadł z torów. Rzecznik ministra zdrowia, Ahmed Omar poinformował, że ranni zostali natychmiast przewiezieni do pobliskich szpitali. Na razie nie są znane szczegóły, ani przyczyny wypadku.
Rzecznik wyjaśnił dziennikarzom w krótkim wystąpieniu, że do akcji ratunkowej zostało wysłanych 66 karetek pogotowia. - Przewieziono rannych oraz zwłoki ofiar do szpitali, by tam mogli je zobaczyć ich bliscy - dodał.
Mieszkańcy Egiptu od wielu lat skarżą się, że władze zaniedbują infrastrukturę kolejową i nie starają się o zapewnienie podstawowych standardów bezpieczeństwa. Jest to przyczyną wielu wypadków.
Dwa miesiące temu także na przedmieściach Kairu na jednym z przejazdów kolejowych pociąg zderzył się z autobusem. Zginęło 50 osób, w większości dzieci. Wtedy przez kraj przetoczyła się fala demonstracji obywateli domagających się poprawy bezpieczeństwa na torach. W lutym 2002 roku doszło do najtragiczniejszej katastrofy kolejowej w historii Egiptu. Pociąg jadący na południe kraju zapalił się i zginęły w nim 363 osoby.