Po ogłoszeniu decyzji sędziów rodziny ofiar zaczęły wiwatować, a bliscy skazańców demonstrować, atakować policjantów i szturmować więzienie. Na ulice wyjechały wozy opancerzone, użyto gazu łzawiącego. Zginęły 32 osoby, a ponad 200 zostało rannych. Wielu Egipcjan uważa, że masakra w Port Said była spowodowana prowokacją policji z zemsty za udział lokalnych kibiców w ulicznej walce z reżimem Hosniego Mubaraka (85 l.).
EGIPT: Skazali kiboli na śmierć
Na ulicach Egiptu znów doszło do krwawych zamieszek. Ich przyczyną był wyrok śmierci wydany przez sąd w Kairze na 21 uczestników rozruchów, do których doszło w lutym zeszłego roku po meczu piłkarskim w Port Saidzie. Zginęły wtedy 74 osoby.