Demonstrantów próbuje spacyfikować uzbrojona po zęby policja oraz wojsko, które wkroczyło do miasta. Do tej pory w krwawych zamieszkach zginęło 38 osób, a tysiące zostało rannych. Dlatego Egipcjanie robią co mogą, aby ochronić się przed pałkami brutali w mundurach.
Protestujący zamiast broni w rękach mają kamienie, a za kaski służą im rzeczy znalezione na śmietnikach. Wściekłość demonstrantów potęguje wciąż jeszcze niepewny los wyborów parlamentarnych, które mają się odbyć 28 listopada. Władze podały, że termin ten jest zagrożony.
EGIPT: Zamieszki w Kairze. Tak Egipcjanie walczą z armią
2011-11-25
3:00
W Kairze, stolicy Egiptu, już niemal tydzień trwają manifestacje przeciwko rządom generałów, którzy przejęli władzę po obalonym tyranie Hosni Mubaraku (83 l.).