Wczoraj w palestyńskim Ramallah zaczął się demontaż sarkofagu zmarłego osiem lat temu Jasera Arafata (+75 l.). Dzisiaj rozpocznie się ekshumacja zwłok legendarnego przywódcy, która ma ostatecznie wyjaśnić przyczynę jego śmierci.
Wszystko dlatego, że pojawiły się podejrzenia, iż Arafat mógł zostać otruty. W sierpniu szwajcarscy śledczy, którzy na prośbę Palestyńczyków badają sprawę, na ubraniach przywódcy znaleźli radioaktywny polon. Śledczy z Francji, Szwajcarii i Rosji teraz pobiorą próbki z ciała Arafata, które następnie zbadają w swoich laboratoriach. Jeśli okaże się, że Arafat został otruty, to Palestyńczycy przekażą sprawę do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Nie wiadomo na razie, jak długo może potrwać badanie próbek z ciała Arafata.