Meghan Markle i książę Harry rozszyfrowani przez eksperta od mowy ciała. Darren Stanton ujawnia, co czuje Harry mówiąc o żonie
Meghan Markle i książę Harry znów wywołują światową burzę, tym razem premierą serialu dokumentalnego o ich życiu na platformie streamingowej Netflix. Nie brak tam ataków na brytyjską rodzinę królewską, ale także bardzo osobistych wyznań. Czy są w nich szczerzy? Co tak naprawdę myślą? Teraz Meghan Markle i książę Harry wzięci na warsztat przez kolejnego eksperta od mowy ciała! Darren Stanton z Betfair Casino obejrzał pierwsze odcinki serialu Netflixa o książęcej parze i skupił się na wywiadzie, jakiego Meghan i Harry udzielają na temat początków swojej znajomości. Niektóre diagnozy mogą zaskoczyć! Przede wszystkim Darren Stanton zauważa pewną podstawową różnicę w zachowaniu Harry'ego i Meghan. On jest nerwowy i nieco zawstydzony, ona pewna siebie i absolutnie spokojna. Ekspert od mowy ciała uważa, że emocje okazywane na ekranie są szczere, a para dobrze czuje się ze sobą nawzajem. Ale...
Ekspert od mowy ciała: Harry nie czuje się komfortowo mówiąc o Meghan, ale naprawdę uważa, że ona jest jak jego matka Diana
Jest zdaniem eksperta jedna rzecz, która może tutaj zaskakiwać. W momencie, w którym Harry opowiada o początkach znajomości z Meghan Markle, czerwieni się, pociera twarz... Mówi, że spóźnił się z powodu korków na ich pierwszą randkę. "Mówiąc o ich pierwszej randce, książę Harry zaczyna się nieco czerwienić, co odpowiada zawstydzeniu. Potem dotyka twarzy i nosa, to gesty uspokajające" - mówi ekspert. Jak dodaje, Harry nie czuje się w pełni komfortowo mówiąc o swojej relacji z Meghan i wolałby takich opowieści uniknąć. Jednak wydaje się szczerze wierzyć w porównanie Meghan do swojej matki Diany. "Nie ma tu żadnych zachowań maskujących. On szczerze wierzy w to, że jego żona jest jak Diana" - diagnozuje Stanton.