Ekspert WHO w niedzielnej rozmowie z telewizją BBC jasno i klarownie wskazał: - Powinniśmy skupić się na znajdowaniu chorych i zakażonych oraz na izolowaniu ich, na znajdowaniu ludzi, z którymi się kontaktowali i izolowaniu ich. Po chwili dodał jednak, że tylko takie działania mogą być niewystarczające. Po chwili dodał: - Niebezpieczeństwo polega na tym, że jeśli nie zastosujemy teraz silnych środków ochrony zdrowia publicznego, to choroba powróci, gdy ograniczenia ruchu i kwarantanny zostaną zniesione.
Zobacz także: Prasa światowa o koronawirusie. Niepokojące wieści z Chin
Ryan wskazał przy tym, że europejskie państwa powinny powielić standardy, jakie w walce z wirusem stosowały Chiny, Singapur i Korea Południowa. Połączyły one znaczne ograniczenia w ruchu obywateli z testowaniem każdego podejrzanego przypadku. To dzięki temu epicentrum pandemii przeniosło się z Azji do Europy.
Mike Ryan jest doktorem, który od 25 lat zajmuje się zarządzaniem w sytuacjach kryzysowych w obszarze ochrony zdrowia na całym świecie. Współpracę z WHO rozpoczął w 1996 roku (np. w 2003 roku pełnił funkcję koordynatora operacyjnego w zespole WHO do spraw odpowiedzi na epidemię SARS). Jest on zarazem jednym z założycieli Globalnej Sieci Wykrywania i Odpowiedzi na Epidemie (GOARN). Mężczyzna był też w ostatnich latach koordynatorem terenowym i operacyjnym oraz dyrektorem pracującym przy 12 z 17 odnotowanych ognisk eboli na całym świecie.
Polecany artykuł: