Akayed Ullah, imigrant z Bangladeszu, odpowiedzialny za doknanie poniedziałkowego zamachu w Nowym Jorku powiedział, że podłożenie bomby było związane z apelem ISIS w ostatnim miesiącu nawołującym bojowników tego ugrupowania do atakowania świątecznych jarmarków.
Dziennikarze amerykańscy podsuwają myśl, że akt Ullaha mogł być związany z chęcią zemsty za śmierć czterech Palestyńczyków zabitych przez izraelskie służby po zamieszkach, które wybuchły gdy prezydent Donald Trump zadeklarował, że Jerozolima powinna być stolica Izraela oraz działalność Stanów przeciwko Państwu Islamskiemu i Syrii.
27-latek od kilku lat mieszkał na Manhattanie, był kierowcą taksówki. Trafił do Stanów dzięki wizie umożliwiającej łącznenie rodzin. Nie był wcześniej notowany. Nie miał dotychczas kontaktu z grupami przestępczyni, ani nie należy do żadnej organizacji. Sam skonstruował bombę ze świątecznych światełek i cukru. Przytroczył do swojego pasa i stanął na przystanku Port Authority w pobliżu Time Square. W czasie ekspozji doznał ciężkich poparzeń. Przebywa w szpitalu. Oprócz niego w zamachu ranne zostały trzy osoby.
Akayed Ullah: New York bomb suspect's family 'heartbroken' after attempted terror attack https://t.co/1ikaiJWL3L
— Evening Standard (@standardnews) 12 grudnia 2017
Zobacz: Ładunek wybuchowy na jarmarku bożonarodzeniowym w Poczdamie [NOWE FAKTY]