Elisabeth Kalhammer: Służąca Hitlera ujawnia szczegóły z jego życia!

Elisabeth Kahlammer (89 l.), wieloletnia służąca Adolfa Hitlera ujawnia fakty z jego życia, które skrywała w tajemnicy przez ponad 70 lat! Przedstawiamy interesujące fakty z życia zwyrodniałego dyktatora II Rzeszy.

Kahlammer w wywiadze dla Dailymail opowiedziała o tym, czego się bał, na co cierpiał i za czym przepadał Adolf Hitler. Największy zbrodniarz II wojny światowej pił tylko letnią wodę i trzymał ścisłą dietę. Miał problemy ze śledzioną i nieustannie lękał sie, że ktoś go otruje. Mimo to nie stronił od słodkości. Nie tylko tych kulinarnych...

- Kochał wszystko, co słodkie, a Ewa Braun była naszym najlepszym przyjacielem - na łamach Dailycom wyznaje Kahlammer.

Fuhrer walczył również z nawykiem nocnego podjadania. Zajadał się czekoladowymi herbatnikami i drożdżowymi bułeczkami. Każdego dnia służąca Hitlera musiała upiec dla niego świeżą szarlotkę z orzechami i rodzynkami.

- Zostawiałam ciasto każdej nocy, aby Hitler mógł "rzucić się" na nie ze smakiem niczym rozpieszcozny, mały chłopczyk - opowiada Kahlammer.

Zobacz: Kasia Tusk bierze ŚLUB! Czy będzie feta jak u Kwaśniewskiej? ZOBACZ zdjęcia

Na początku swojej pracy, Kahlammer została poinformowana, że jeżeli ktokolwiek ze służby będzie roznosił plotki na temat Hitlera, zostanie surowo ukarany. - Mogłam myśleć, ale nie mogłam się odzywać - dodaje służąca. Jedynie osoby, które od wielu lat pracowały dla Hitlera miały możliwość wchodzenia do prywatnych pomieszczeń w jego domu.

W rezydencji Hitlera (Berghof) panowały dużo bardziej surowe warunki niż w innych domach w Niemczech bądź Austrii. Kiedy pewnego dnia Kahlammer przez przypadek zbiła szklankę, spotkała ją kara utraty kilku dni urlopu. Elisabeth pracowała w Berghof niemal do końca II wojny światowej.

Polub Se.pl na Facebooku