To, że Elvis Presley żyje i ma się dobrze, już od wielu lat podejrzewali jego najwierniejsi fani. Jednak aż do tej pory nikt nie odgadł, gdzie Król ukrył się przed zgiełkiem tego świata – na Marsie! Szokującą prawdę odkrył właśnie ufolog Scott C. Waring, zapalony fan zdjęć Czerwonej Planety przesyłanych przez łazik Curiosity.
ZOBACZ TEŻ: Elvis żyje! I walczy z talibami
Na jednej z fotografii, opublikowanych przez NASA, wypatrzył dziwnie znajomą postać... Nie trzeba było długo przyglądać się zdjęciu, by rozpoznać charakterystyczną sylwetkę Elvisa Presleya w słynnym białym kombinezonie! Król zdaje się nawet majtać miednicą na wszystkie strony jak za starych dobrych czasów! Co za ulga...