Jak dowiedział się serwis tvp.info, PE wytknął Polsce dwa zasadnicze problemy z polskim prawem. Chodzi o możliwość składania wniosków o uchylenie immunitetu przez osoby prywatne i możliwość utraty mandatu, jeśli europoseł zostanie uznany przez sąd za winnego.
W pierwszym przypadku, polskie prawo przewiduje możliwość złożenia wniosku o uchylenie prawnej ochrony przez osobę prywatną (np. w przypadku zniesławienia). Regulamin europarlamentu pozwala jednak na złożenie takiego wniosku wyłącznie przez instytucje.
Drugi problem to "dyskryminacja europosłów". Polskie przepis pozwalają na utratę praw wyborczych przez polskiego europosła w przypadku skazania go prawomocnym wyrokiem sądu. Takie ryzyko nie grozi tymczasem posłowi czy senatorowi w Polsce.
Europosłowie chcą, by polski rząd zajął się tą sprawą. I przypominają, że w UE obowiązuje zasada równego traktowania osób, która zapisana jest w unijnych traktatach.
Europosłowie są dyskryminowani?
2009-04-26
19:42
Polska dostała od Brukseli kolejną żółtą kartkę. Tym razem ostrzeżenie dotyczy immunitetu posłów krajowych i tych zasiadających w Parlamencie Europejskim. W teorii jedni i drudzy powinni być traktowani identycznie. W praktyce... odnaleziono kolejny prawny bubel.