Ewakuacja mieszkańców okolic Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Tajemnicze zarządzenie Rosji budzi niepokój
Co się dzieje w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej? Czy naprawdę może tam dojść do czegoś groźnego, a może to tylko ucieczka okupanta przed szykowaną ukraińską kontrofensywą albo próba wywołania paniki w regionie i w Europie? Jak poinformował sztab generalny ukraińskiej armii, rosyjskie władze okupacyjne nakazały ewakuację do Berdiańska i Prymorska mieszkańców Enerhodaru, którzy mają rosyjskie paszporty. Burmistrz Melitopola informuje o ogromnych korkach i uciekających ludziach. Powodem paniki jest zapewne fakt, iż właśnie w Enerhodarze znajduje się największa w Europie elektrownia atomowa. Rosja ewakuowała już 18 osiedli.
ONZ: "Ryzyko poważnej awarii jądrowej"
"W pierwszej kolejności wywożeni są ci, którzy zgodzili się na przyjęcie rosyjskiego obywatelstwa w pierwszych miesiącach okupacji" – podano w komunikacie ukraińskiego sztabu. Zaporoska Elektrownia Atomowa pozostaje pod rosyjską okupacją. Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej(MAEA) ostrzegł w sobotę, że sytuacja wokół zakładu jest "coraz bardziej nieprzewidywalna i potencjalnie niebezpieczna", zaś ONZ oceniło, że w elektrowni istnieje "ryzyko poważnej awarii jądrowej".